Hejka
Dziś jak każdy ostatni piątek miesiąca przychodzę do Was z kosmetykami, które kupiłam w ostatnim czasie. Aby nie zrobić zbytnio bałaganu w poście linki do każdego produktu podam na końcu. Bez zbędnego przedłużania przechodzę do przedstawienia kosmetyków.
Pierwszym produktem jest mgiełka do twarzy z Hebe. Ma świetny atomizer rozpyla on płyn bardzo drobno, co jest bardzo przyjemne. Niestety jak na razie lato oferuje nam częściej deszcz niż upalne słoneczne dni, które ja osobiście kocham i właśnie na takie dni kupiłam ten spray. Myślę, że się dobrze sprawdzi.
Następnym produktem jest szampon do włosów. Zdecydowałam się na niego, ponieważ jest nowością na półkach Rossmann-a. Nie wiele mogę o nim powiedzieć, ponieważ nie miała okazji go jeszcze spróbować. Jego zapach jest ziołowy i w teorii ma dodać objętości włosom, ale jak się sprawdzi zobaczę. Jeśli chcecie piszcie w komentarzach a zrobię recenzję.
Kolejnym produktem jest czekoladowa maska do włos firmy Kallos. Zdążyłam już ją kilka razy użyć i jest przecudowna pod każdym względem. Zapach jest obłędny, nie wiem czy tak czekoladowo pachnie otwarta tabliczka czekolady jak ta maska. Najważniejsze jednak jest to, że pięknie wygładza włosy i zdecydowanie po użyciu tej maski moje włosy łatwiej się rozczesują.
Czas przyszedł także na kolejne opakowanie mojego żelo-kremu do mycia twarzy z Kolastyny. Bardzo lubię ten produkt, dobrze oczyszcza, przyjemnie pachnie i jest bardzo wydajny.
Następna buteleczka dezodorantu z adidasa, tym razem skusiłam się na wersję natural vitality, ponieważ ostatnio miałam pure lightness i wiadomo jak każda kobieta kocham zmiany. Bardzo lubię te dezodoranty, gdyż nie są słodkie w zapachu, nie lubię takich cukierkowych. Sprawdza się u mnie od lat więc szczerzę polecam.
Kolejnym produktem są pędzelki do zdobień paznokci z Hebe. Dawno temu przez ciekawość kupiłam taką paczkę pędzelków liczącą 15 sztuk, gdzie znajdziemy tam jedną sondę do robienia kropek, jeden pędzelek skośny duży, jeden pędzelek skośny mały, dwa pędzelki wachlarze. dwa pędzelki długie cienkie do robienia linii, dwa pędzelki szpiczaste do zdobień, trzy pędzelki grube krótkie do zdobień oraz trzy cienkie krótkie różniej długości do ogólnych zdobień. Byłam bardzo z nich zadowolona, ponieważ nie są drogie a często ich używam, nie tylko do paznokci, sprawdziły mi się również do makijażu np: nakładałam niektórymi eyeliner. Trzeba było jednak je wymienić na nowe i oto są, na dodatek trafiłam na świetną promocję, kupując jedne, drugie były za grosz, aż żal nie skorzystać ;)
I ostatnim produktem jest piękny złoty cień do powiek marki Hean. Oczywiście stojąc przed szafą tej marki nie wiedziałam na co się zdecydować, w końcu trafiło na ten piękny szampańsko-złoty odcień nr 832. Cudownie się mieni na oku i współgra wprost fantastycznie z brązami w formie świecącej jak i matowej.
Poniżej podaję wszystkie linki ;)
No i zapraszam Was już dziś na mój Fanpage, na którym już od 1 sierpnia zacznie się miesiąc inspiracji. Co dziennie będę dodawać jedno zdjęcie, które mnie w jakiś sposób zaciekawiło, zainspirowało, spodobało mi się po prostu. Będzie mi bardzo miło jeśli przyłączycie się do klikania łapek w górę i komentowania.